Witajmy się i ściskajmy ;)

dzidek 124 · Neofita

skoro już wstałem,przywitam wszystkich.Nawet jeśli umiera to forum,jest kilka osób które tu zagląda.Fotowisko jest bardziej kolorowe więc się nie dziwię Embarassed

mirroo · * * * * * *

witam i ja o szarym poranku na szarym forum

Marcelous · * *

juz myślałem, że będę się musiał witać sam ze sobą, ale całe szczęście nie muszę :] dobry wieczór

mirroo · * * * * * *

to z kim się przywitałeś ?
bo dzis to tu tylko Ty byłeś ?

Marcelous · * *

No jeśli licząc, że jeszcze był poniedziałek to z Tobą a jeśli już wtorek to z Tobą Wink

ale witam wszystkich :]

Asiula · Administrator

witajcie wszyscy Smile

trzeba to jakoś ożywić, nie sądzicie?

mirroo · * * * * * *

yeeeeeeaachhhhhhhhhh
żyjemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Marcelous · * *

ja wierzę w reinkarnację więc tak czy siak będę żył :]
jeśli trzeba "to" ożywić to się spytam mojego przyjaciela dr Frankensteina co i jak, bo on tam ożywia różne rzeczy, no i wita was wszystkich

PS Kazał się zapytać czy ktoś z was nie chciałby przyjść do nie go na staż lub praktyki po czym zaczął się demonicznie i szaleńczo śmiać.

kosodrzewina · * * * * * *

Hehe, to Ci żartowniś Wink

Ja bym się mogła pisać. Albo wszyscy się u Niego spotkajmy na swoistych praktykach, co?

krzysiu · * * * *

witam wszystkich tego pięknego mroźnego wieczorka Smile

pipin · Gość

cos kiepsko sie powodzi temu forum. Raz dziennie powitanie i koniec. Chyba brakuje tematów do dyskusji.. ?

Marcelous · * *

siemka dziabągi Razz

oj pipin nie przywitałeś się a w tym temacie "TRZA" jeszcze upomnienie dostaniesz i będzie kuku i bolało

mirroo · * * * * * *

dziab

mirroo · * * * * * *

witeczka o poranku

dla wszystkich którzy nie umarli z tym forum

Marcelous · * *

Grobową ciszę przenikliwe skrzypienie rozdziera,
Masywne wieko trumny Marcelousa się otwiera.
Kurz z pokrywy w świetle świec opadł na ziemię bezgłośnie,
Na zmęczonej twarzy trupa mały uśmiech rośnie.
Ktoś wszedł do krypty... jej spokój przerwały jego usta
-To ja Mirro! - podszedł do trumny lecz już była pusta.
Rozejrzał się niepewnym wzrokiem, w kącie postać stała,
Uśmiech, dwa kły, w długą czarną szatę odziana cała.
Marcelous jednym skokiem rzucił się na Mirra szyję,
Ścisnął go mocno, ucałował i krzyknął - Ty żyjesz!